Alkohole świata

Alkohole świata

niedziela, 23 grudnia 2012

Drinki z whisky.


Kluczowe w dobrym koktajlu są: właściwie dobrany alkohol, ścisłe przestrzeganie receptury i miksowanie, czyli sztuka prawidłowego łączenia składników w harmonijną całość. Przy dekorowaniu warto użyć skórki cytryny lub pomarańczy, a nawet cząstek owoców.

Drinki

Ballantine’s  & Lemonade   
                  
  • 40 ml Ballantine’s Finest
  • Sprite lub 7up do pełna

Do szklanki typu short (tzw. whiskaczówki) wrzuć lód w kostkach, dodaj whisky i dopełnij lemoniadą. Przed podaniem zamieszaj i udekoruj cząstką cytryny.


Brudny Harry
  • 100 ml Johnnie Walker Red Label 
  • 100 ml Martini Extra Dry 
  • 100 ml tonic
  • lód

Do dużej szklanki wrzucamy 4 kostki lodu. Następnie do szklanki wlewamy whisky, a później Martini. Całość dopełnimy tonikiem.




sobota, 22 grudnia 2012

Jak wyleczyć kaca.


Co jada się na świecie, aby wyleczyć kaca. . .


Ból głowy, pragnienie, nudności, apatia, bezsenność, potliwość, depresja - to wcale nie muszą być objawy poważnej choroby. Jeżeli spożyłeś wczoraj nadmierną dawkę alkoholu, dziś męczy cię po prostu kac. Jak go złagodzić? Zjeść tłusto - radzą Amerykanie, wypić kawę - zalecają Włosi, wypić sok z kapusty - wolą Rosjanie. Znajdź remedium na kaca wśród tradycyjnych receptur z różnych zakątków świata.


Polska - na kwaśno i na tłusto

Jaki złoty środek mogą poradzić obcokrajowcom Polacy? Oprócz łykania aspiryny i wypijania butelek wody, podobnie jak Niemcy, lubimy jeść kwaśno albo jak Amerykanie - tłusto. Kiszona kapusta, kwaśne ogórki, kefir, rosół lub bardzo tłusta jajecznica (najlepiej popijane sokiem z pomidorów) nikogo nie zdziwią podczas śniadania po upojnej nocy.

Rosja - kwaśne napoje i sauna

Nadużywanie wódki miewa okropne konsekwencje, za to Rosjanie na objawy kaca mają złoty środek - udają się do łaźni. Przesiadywanie w saunie z bólem głowy od nadmiaru alkoholu pozwala odprężyć się zarówno ciału, jak i umysłowi. Chłostanie się witkami brzozowymi dodatkowo polepsza krążenie krwi. Sposobem na złagodzenie skutków działania toksyn w organizmie może być też wypicie soku z marynowanych owoców lub warzyw. Rosjanki ponoć wolą łagodniejsze w smaku kefiry albo ayran.

Niemcy – rolmopsy

Znany Polakom rolmops, czyli marynowany śledź w przyprawach to według Niemców świetny sposób na meczące dolegliwości po nadmiernej dawce alkoholu. Na wigilijne stoły do naszego kraju filetowane śledzie trafiły za pośrednictwem Niemiec, którzy potrawę tę znają już od dawna. W północnej Europie rolmopsy jada się przynajmniej od średniowiecza, kiedy zwijanie ciętych fragmentów mięsa śledzi stosowano podczas ich transportu. Mając kaca, Niemcy jadają także kiszone ogórki, marynowaną paprykę albo piją sok z kiszonej kapusty. Spożywanie kwaśnych owoców i warzyw uzupełnia niedobór witaminy C.

Stany Zjednoczone - bekon i dwa jajka

Amerykanie jedzą tłusto i słono. Według nich najlepsze na kaca są jajka i bekon, choć tłuste jedzenie lepiej zapobiega kacowi niż go leczy. Za to jajka zawierają dużą ilość cysteiny - enzymu, który zwalcza działanie aldehydu octowego, przez który odczuwamy bolesne objawy przedawkowania alkoholu.

Włochy - espresso

Stonato, czyli kaca, we Włoszech leczy się przede wszystkim kawą. Filiżanka mocnego espresso domowej roboty dostarczy organizmowi tak dużej dawki kofeiny, że nie sposób będzie po niej usiedzieć w miejscu. Espresso likwiduje ból głowy, jednak spożywanie go w zbyt dużej ilości bardzo źle wpływa na wątrobę. Kawę lepiej zastąpić porządną dawką soku z owoców albo pikantnym posiłkiem. Ponoć też skutkują.

Turcja – kokorec

Myli się ten, kto twierdzi, że muzułmańska Turcja w ogóle nie ma pojęcia, o tym jak to jest pić alkohol. Ma! I ma też swoje sposoby na to, aby zwalczyć objawy "dnia następnego", choć w naszym kraju skorzystanie z nich jest raczej niemożliwe. Kaca łagodzi ponoć kokorec, czyli tradycyjny przysmak z baranich jelit, grillowany i przyrządzany z warzywami. Brzmi okropnie? Wielu turystom trudno się do niego przekonać. Znany pod różnymi nazwami kokorec można znaleźć także w menu kuchni bałkańskiej.

W jaki sposób waszym zdaniem najlepiej złagodzić skutki spożywania w nadmiarze alkoholu w Polsce? Doradźcie obcokrajowcom!



Pomysł na prezent - Whisky



Prezenty są jednym z najprzyjemniejszych aspektów naszego życia. Ogromną przyjemność sprawia nam zarówno otrzymywanie podarunków jak i obdarowywanie nimi najbliższych. Niech zbliżające się Święta będą wyjątkowe, pełne radości i niezapomnianych chwil przy szklance whisky.

Dziś whisky to nie tylko legendarny trunek doceniany jedynie przez koneserów. Obecnie coraz więcej ludzi zachwyca się jej smakiem i aromatem. Powstaje pytanie, którą whisky wybrać na prezent. Szkocką, irlandzką, a może amerykański bourbon? Na to pytanie każdy musi sam sobie odpowiedzieć, ponieważ każdemu smakuje coś innego.

Whisky w Szkocji traktowana jest jak ich dobro narodowe. Jest dla nich dumą. Siłą szkockiej jest jej różnorodność. Liczba gatunków, marek, a także sposobów delektowania się wprawia w zdumienie. Najpopularniejsze to szkocka whisky słodowa i szkocka mieszana.. O charakterze słodowej decyduje miejsce jej narodzin, natomiast mieszana zawdzięcza swój smak mistrzom kupażowania. Pionierem w mieszaniu różnych gatunków był George Ballantine. Jego Ballantine Finest najlepiej reprezentuje wszystkie regiony Szkocji. Fanom limitowanych edycji spodoba się Ballantine's Christmas Reserve - wyjątkowa mieszanka, którą stworzył z okazji świąt mistrz kupażowania Sandy Haslop.




Równie ważne są whisky w wersjach rocznikowych. Bracia Chivas zapisali się w historii whisky wprowadzając na rynek 25-letnią whisky Chivas Regal. Tradycję w rozwoju whisky dziś kontynuuje mistrz Colin Scot, tworząc unikatową i kompleksową mieszankę Chivas 18YO i po 100 latach , odtwarzając pierwowzór i legendę Chivas 25YO. Wyróżnia ją bogaty owocowy smak, bardzo łagodny, pełen miodu, dojrzałych jabłek z nutami wanilii i orzechów laskowych. Dlaczego szkocka to najlepszy prezent? Bo jeszcze nikt nie dorównał Szkotom w kunszcie produkcji whisky.

Jednakże może ktoś woli irlandzką whiskey? Losy szkockiej whisky i irlandzkiej whiskey przeplatają się na przestrzeni czasu. W końcu najsłynniejszą irlandzką whiskey stworzył szkocki prezbiterianin John Jameson, który w XVIII wieku przybył do Irlandii i przejął już istniejącą gorzelnię. Tradycyjna irlandzka whiskey (pisana z dodatkowym e) jest destylowana 3-krotnie i musi leżakować w beczkach minimum 3 lata. Irlandczycy doprowadzili proces destylacji do perfekcji. Dlatego jeśli chcemy dać komuś w prezencie whiskey to powinna być marka numer 1 na świecie wśród irlandzkich whiskey, czyli Jameson. Jest ona mieszanką whiskey typu pot still i whiskey zbożowej, które dojrzewają od 4 do 7 lat w beczkach po sherry i bourbonie. Dzięki temu ma wyjątkowo łagodny smak, różniący się od bardziej treściwych whisky szkockich.  




Amerykanie uczyli się kupażowania od Szkotów i Irlandczyków i powstała amerykańska bourbon whiskey. Produkowana jest głównie z kukurydzy, ma mocniejszy charakter i jest nieco słodsza od szkockiej czy irlandzkiej. Różni się też sposobem dojrzewania. Leżakuje wyłącznie w nowych beczkach. Jednym z popularniejszych na świecie Bourbonów produkowanych w USA jest Four Roses. Pochodzi ze stanu Kentacky, gdzie rozpoczęła swą historie w 1888 roku. Powstaje w wyniku połączenia 10 różnych receptur, co nadaje mu niepowtarzalny charakter. Wyjątkowa łagodność trunku jest rezultatem połączenia smaku świeżych owoców z dodatkiem miodu i przypraw oraz kwiatowego zapachu.

Ocena tego, który trunek jest najlepszy zostaje do dyspozycji każdego smakosza. Każdy ma swojego faworyta. To jest jak z Realem Madryt i FC Barcelona:)

czwartek, 20 grudnia 2012

Drinki z szampanem.

Wszyscy lubimy wypić lampkę szampana aby uczcić nadchodzący nowy rok. Zazwyczaj robimy to, pijąc go w czystej postaci, ale szampan może być również świetnym składnikiem smacznego drinka. A o to kilka propozycji.



Metropolitan

90 ml likieru cointreau,
90 ml koniaku,
30 ml soku pomarańczowego, 
100 ml szampana, kilka kostek lodu,
ponadto: plasterek limonki, wisienka koktajlowa, gałązka mięty

Do shakera z kilkoma kostkami lodu wlać cointreau, koniak i sok pomarańczowy. Wszystko energicznie wymieszać i przelać do kieliszka koktajlowego. Uzupełnić zimnym szampanem. Nadziać na szpadkę plasterek limonki, wisienkę koktajlową i gałązkę mięty.Naciąć plasterek limonki i zawiesić na krawędzi kieliszka.



Kalte Ente

2 butelki białego wina (chardonnay),
butelka szampana,
cytryna

Obrać cytrynę do połowy, tak by skórka utworzyła spiralę, nie odcinając skórki od owocu. Wbić w cytrynę dwa widelce i zawiesić na szklanym dzbanie, tak by skórka znalazła się w środku. Wlać do dzbana schłodzone białe wino lejąc po skórce cytryny i dopełnić zimnym szampanem.





French "75"

10 ml syropu cukrowego,
20 ml soku cytrynowego, 
30 ml ginu,
100 ml szampana

Syrop cukrowy, sok cytrynowy i gin zmieszać w szklanicy barmańskiej. Przelać do dużej szampanki i dopełnić zimnym szampanem.





Smacznego!

Szampan - na zdrowie.

Szampan zawiera mnóstwo pożytecznych składników: przyswajalne sole mineralne (potas, wapń, magnez), pierwiastki śladowe ( np. ważny dla układu nerwowego cynk) czy też tzw. antydepresanty (fosfor, lit). Przeciwdziała wzdęciom, jest moczopędny, dobrze działa na trawienie, stany zapalne górnych dróg oddechowych i oczyszczająco. Zawiera ok. 12-13 procent alkoholu, dlatego należy pić go z umiarem, bo szybko uderza do głowy.



Sposób podawania szampana.

Żeby szampan dobrze smakował i jego pobudzające działanie było spotęgowane , musi ok. 20 minut przed otwarciem postać w wiaderku z lodem. Nie wolno chłodzić w zamrażalniku ani wrzucać kostek lodu do kieliszków. Butelki nie należy otwierać z wielkim hukiem, szampan powinien wydać tylko delikatne westchnienie. Kieliszki napełniamy do trzech czwartych i chwytamy za nóżkę.





Można, tak jak na dworze Aleksandra II, pic szampan z pantofelków tancerek lub prościej z kieliszków, ale nie takich pucharków jak kiedyś - w kształcie piersi cesarzowej Józefiny ( zbyt szybko ucieka z nich cenny aromat) , tylko smukłych i wysokich, ewentualnie w kształcie tulipana.




środa, 19 grudnia 2012

Szampan - wystrzałowy trunek.


Zbliża się sylwester, a z nim noworoczny toast. Czy wyobrażamy go sobie bez bąbelków? Raczej nie. Pewnie dlatego że, po wypiciu kieliszka musującego trunku świat pięknieje. Pamiętajmy, że jego smakiem możemy się cieszyć nie tylko w sylwestra i w karnawale, ale także przez cały rok.
Szampan  to arystokrata wśród win. Pochodzi z Szampanii, krainy w północ-wschodniej Francji, która nie jest szczególnie atrakcyjna. Kilka starych zamków i parę klasztorów, poza tym  wioski z dumnymi romańskimi lub gotyckimi kościołami królują wśród niezliczonych winnice . Obszar upraw winorośli został prawnie ograniczony do 34 tys. hektarów. Specyficzny morski klimat z niskimi temperaturami  oraz kredowa gleba mają zasadniczy wpływ na smak powstających tu win. Jedynie z gron tam rosnących produkowany jest szampan. Historia tego szlachetnego wina  musującego, które smakowało rosyjskim carom, Ludwikowi XIV, Napoleonowi, Winstonowi Churchillowi i w którym postanowiła się wykąpać Marilyn Monroe ( zużyła do tego ponoć 350 butelek!), zaczęła się XVII w.
Pewien benedyktyński mnich  z Espernay Dom Peringnon w 1680 roku otworzył butelką wina podczas długiej fermentacji i zawołał:
„Chodźcie szybko bracia , smakuję gwiazdy”.

Jednak dopiero za sprawą niejakiej Baronne, pięknej baronessy, szampan trafił na królewski dwór. Ponoć Dom Peringnon udzielił jej rozgrzeszenia z rozpustnego życia, a ona postanowiła, że mu się odwdzięczy. Znając dokonania Peringnona, w sobie właściwy sposób nakłoniła oficera francuskiego do zaprezentowania szampana na dworze Ludwika XIV. Król przyjął produkt mnicha z entuzjazmem i tak zaczęła się kariera tego wystrzałowego trunku. Słynna Madame de Pompadour twierdziła, że :

„ szampan jest jedynym winem , po wypiciu którego kobieta pozostaje piękna”.

I tak od imienia Dom Peringnona pochodzi nazwa najsłynniejszego szampana świata, produkowanego przez Moet et Chandon. To wino, które może się bardzo długo starzeć. Znawcy twierdzą, że dopiero niedawno rocznik 1989 osiągnął pełnię swoich możliwości, a 1995 oraz 1998 choć są znakomite , według specjalistów powinny jeszcze poleżeć. Jego nazwa kojarzy się z luksusem i najwyższą jakością właśnie dlatego, że wypuszczany jest na rynek wtedy, kiedy jego twórcy mają pewność, że będzie spełniał wymogi najbardziej wykwintnych podniebień. Dom Peringnon to ulubiony szampan gwiazd.
Każdy z wielkich i małych, ale szanujących się domów szampańskich dba o własny styl. Inaczej smakują długo dojrzewające, starzone przed wtórną fermentacją w beczkach wina Kruga, inaczej ostre jak żyletka młode szampany Lanson, a jeszcze inaczej złożony Seloss. W oczach znawców Krug należy do arystokratycznej szampańskiej rodziny. Jako jedyny wśród największych domów szampańskich dokonuje procesu fermentacji win w małych dębowych beczkach przez minimum sześć lat. Dzięki tej tradycyjnej metodzie szampan Krug uzyskuje wyjątkową długowieczność. Wytrawny, pełen świeżych aromatów i mocy, jest doskonale zrównoważony, intensywny, pełen smaku dojrzałych owoców i miodu. Znakomite bąbelki w przystępnej cenie to Lanson Brut Black Label, szampan, który ma wyrazisty smak o świetnie współgra z wieloma potrawami. Takie rześkie wino idealnie nadaje się na sylwestra, karnawałowe przyjęcie, kolacje we dwoje i aperitif. Ten uniwersalny trunek pasuje nawet do śledzia w oliwie J.
Wina musujące powstają nie tylko w Szampanii. Produkuje się je też we Włoszech, Niemczech, Hiszpanii i Portugalii. Dostępne na naszym rynku dobre wina musujące z Niemiec robione są z gron szczepu Riesling, sekt od Sommera z Palatynatu. Będą smakować zwłaszcza tym, którzy nie lubią win mocno wytrawnych , z wyraźną  kwasowatością. Świetnie się nadają na sylwestrowy toast.
Inne w charakterze są katalońskie wina musujące cava od Torello, o dosyć mocnej kwaskowatości, które idealnie nadają się na aperitif. Mają blodo żółty kolor z zielonkawymi refleksami oraz małe , delikatne bąbelki. Czyste i wyraźne aromaty przywołują przyjemne nuty owocowe i kwiatowe.
Z Wenecji Euganejskiej pochodzi prosecco, lekkie wino musujące o miłym, cytrusowym smaku. Jego metoda produkcji jest prostsza od szampańskiej, dlatego jest to tańsze wino. Dzięki grejpfrutowej nucie bardzo zaostrza apetyt. Pasuje do dań z ryb, owoców morza czy też owocowych deserów.
Wina musujące nadają się na początek każdego przyjęcia, ponieważ nie zamykają, tak jak mocniejsze alkohole kubków smakowych.
Skąd się biorą bąbelki?
„Wino diabelskie” to przydomek jakim został nazwany szampan właśnie przez bąbelki. Są one efektem wtórnej fermentacji. Po zwykłej fermentacji , bezpośrednio przed butelkowaniem, dodaje się drożdże i cukier. Butelki zamykane są gumowym korkiem lub kapslowane tak jak piwo. W butelce drożdże zabierają się do pracy i przetwarzają cukier na alkohol, produktem ubocznym jest dwutlenek węgla, który rozpuszcza się w winie. Obumarłe drożdże pozostawia się w butelce od 9 miesięcy nawet do 5 lat (im dłużej tym lepiej i tym drożej), dają one charakterystyczny świeży, drożdżowy, chlebowy posmak. Bąbelki szanującego się wina musującego powinny być drobne, równomierne i dawać kremową piankę. Bąbelki wzmacniają smak wina i szybko uderzają do głowy, ale też szybko ją opuszczają.